Opowiem wam tak jakby wiersz o Janie Matejce.
Żył przed wiekiem w wiekowym Krakowie
Wątły, drobny, niepozorny człowiek,
Co malował obrazy ogromne,
By hostorię Ojczyzny przypomnieć -
Trudne chwile i zwycięskie boje,
Przeszłość świetną jak husarskie zbroje.
To, co budzi dumę i co boli,
Chciał przypomnieć rodakom w niewoli -
Obrazami opowiadać dzieje,
Pędzlem uczyć i budzić nadzieję...
Tak po latach zszedł z jego palety
Tłum rycerzy...Królewskie portrety
Otoczyły go dostojnym kołem...
Znów zabłysły korony nad czołem
Kazimierza, Zygmunta, Stefana...
Pod dotknięciem pędzla Mistrza Jana!
Fajne nie? :D Jeśli czekacie na następny wiersz czy coś,
to piszcie na msp lub w komentarzach pod tym wpisem to zrobie kolejny wiersz ;33
Paa ;** < 33
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz